Fantom ♪ Jak coś niszczę no to zawsze robię to dokładnie Może wpadniesz poniszczyć się dziś Jestem kotem, spadam i do zobaczenia na dnie To ostanie z dziewięciu żyć Mówią mi, "Ucz się ucz się pracuj, rób ten kwit" Mówią mi, "Biegnij biegnij biegnij na sam szczyt" Mówią mi, by się modlić, modlić jeszcze dziś A ja chciałbym żyć, wszystko czego chcę to żyć Mamo dokąd tak oni wszyscy biegną? I czemu oko w oko z życiem i wszystko jedno? Czemu tak głęboko rani, gdy mówię nie dzwoń? Znów jej mówię nie dzwoń znów jej mówię, że, że, że, że Życie pachnie jak Paryż, a ciągle miewamy stany Stany depresji nie wierz im, że sami o wszystko grali Że oni sami, a my ciągle nieposkładani Oni tak sami, a my ciągle (oh) Zabijamy smak życia choć czuję, że to głupie W żyły wlewam alko i do herbaty cukier Wyjdź ze mną na balkon i poczęstuj mnie szlugiem Przejmę kontrolę, się nie przejmuj jutrem i nuć "To koniec" nuć, "To koniec" nuć, "To koniec, to, to koniec, to, to koniec" Jak coś niszczę no to zawsze robię to dokładnie Może wpadniesz poniszczyć się dziś Jestem kotem spadam i do zobaczenia na dnie To ostanie z dziewięciu żyć Mówią mi, "Ucz się ucz się pracuj, rób ten kwit" Mówią mi, "Biegnij biegnij biegnij na sam szczyt" Mówią mi by się modlić, modlić jeszcze dziś A ja chciałbym żyć, wszystko czego chcę to żyć