Aaaaa!
Ej, yo!
Ej, yo widziałeś moje buty?
He, he...
Widziałeś co mam na szyi?
Widziałeś moje palce?
Gdzie mnie kurwo wodzisz? (Aaaaa!)
Albo będę biedny, albo zgarnę hajs
Nie ma nic pomiędzy
W co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić, dawaj mój szmal!
Chcę tylko mój hajs, portfele na blat
Albo, albo będę biedny, albo zgarnę hajs
Nie ma nic pomiędzy
W co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić, dawaj mój szmal!
Chcę tylko mój hajs, portfele na blat
Albo, albo, albo
Często z bólem muszę stawiać nowe kroki
Odkąd pierdolone piekło mnie zaczęło parzyć w stopy
Swoje odleżeć mam, plan z boku czeka w tle
Jestem polski Jadakiss, pewnie skończę w bloku, tej
V.I.P. agony, ślist mielony, ściana, siara strzyka
Ona już nie pyta co podjaram z talerzyka, nie!
Nie, nie ronimy już łezki
Kilka dusz mi weszło w ciało i nie widzi ucieczki
Styl czarny jak kawa, twarz biała, aż blada
Walę piach a nie dziada (blety, blety, blety)
Wchodzę se w bit, robię se sznyt
Ona mnie pyta skąd jestem, mówię że M
Robimy banger, znowu tu sobie ziom pędzę, ta
Wszystko albo nic
W głowie tylko zysk
Nie na wodę pic
Trzeba robić kwit
Ty bajera w kit
My maniera git
To se robie trip
Osiedlowy sznyt
Wszystko albo nic, wszystko albo nic
Albo będę biedny, albo zgarnę hajs
Nie ma nic pomiędzy
W co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić, dawaj mój szmal!
Chcę tylko mój hajs, portfele na blat
Albo, albo będę biedny, albo zgarnę hajs
Nie ma nic pomiędzy
W co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić, dawaj mój szmal!
Chcę tylko mój hajs, portfele na blat
Albo, albo, albo
Ty, ja wylewam łzy na te tracki, a ty pytasz o hype
Co jest kurwa z tym typem, serio spytał o hype? (Haha!)
I ciągle bliżej do osiedla, chociaż są na salonach
Nigdy nie podrobisz tego flow po gibonach (nigdy)
Przestań, kto się uzewnętrznia jak S, ha?
280 oddałem tam tyle serca
Z bloków do biurowców wbijam w różnych dresach
Lepiej zaoferuj wiele, że musiałem wejść
Twoja grupa - pozoranci, wolne kurwa żarty
Nikt się nie wychyla na przypał, jak szpąci po te lajki
Apsik! Mam alergię na lipę od tamtych
K-k-k-k-k, się jąkasz jakbyś się wystraszył
Nie mów o działaniach mi, bo jebię matmę
Dla mnie ma się zgadzać, zadzwoni managment
Mówisz: "byłbym spoko, gdyby nie charakter"
Jebać to co mówią, nie znasz mnie prywatnie
Albo będę biedny, albo zgarnę hajs
Nie ma nic pomiędzy
W co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić, dawaj mój szmal!
Chcę tylko mój hajs, portfele na blat
Albo, albo będę biedny, albo zgarnę hajs
Nie ma nic pomiędzy
W co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić, dawaj mój szmal!
Chcę tylko mój hajs, portfele na blat
Albo, albo, albo
Miałem ostatnią stówę w kielni, milion w bani, chciałem rozbić bank
Moi ludzie idą jak wybrani, powiedz, jesteś nasz?
Jak masz dla mnie jakiś hajs, no to róbmy robę
Z każdej płyty zrobię vibe, nawet z marmurowej!
U nas wpajano pewne lekcje, więc to jak misja
Tu zgarniesz siano, albo zdechniesz kminiąc jak wygrać
Zobacz jak lecę se po pengę - jak obieżyświat
Tu większość jap jest jak PNG (jest przezroczysta)
Musze wyrwać się z impasu, więc nic nie mów mi
Mam w głowie: "kasuj, kasuj, kasuj", jak literówki
Życie jak w skupie makulatur, wciąż zbieram papier
Nie byłeś tu nie znasz tematu, to zamknij japę
D-dawaj portfel na blat, mordo dawaj mój hajs
Nie ma tematu, nie ma, że ratuj, ZUS, dochodowy i VAT
I nie ma rapu bez follow up'u, tu Trzyha to "state of mind"
Więc jak nie masz papu, to nie mam czasu
Więc w co ty kurwa chcesz grać?
Albo będę biedny, albo zgarnę hajs
Nie ma nic pomiędzy
W co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić, dawaj mój szmal
Chcę tylko mój hajs, portfele na blat
Albo, albo będę biedny, albo zgarnę hajs
Nie ma nic pomiędzy
W co ty chcesz grać?
Nie dam się wykręcić, dawaj mój szmal!
Chcę tylko mój hajs, portfele na blat
Albo, albo, albo
Поcмотреть все песни артиста