Bądź ze mną kiedy jest źle bądź gdy opijam sukces Chodź ze mną, błądź ze mną złość się i śmiej do łez yeah Kochasz albo nienawidzisz mnie Kłamią o mnie, pomawiają nic nie mając na mnie, nie I po co była ta scena Taki z Ciebie prawilniak bo się kurwa nastrzelał? A w telewizji tyle wizji złych, złych w nienawiści dzieli Niszczy dziś, PiS nas Kiedy jestem smutny robię tatuaże I co to za recenzja plujesz tylko jadem Ona znów to czyta, pisze komentarze A ja chce tylko puścić to w niepamięć Gadam coś z Magierą mówi musisz unieść Bo Ty nie piszesz wersów -Ty je komponujesz! I uwielbiają patrzeć jak upadasz Tyle czasu tu czekali by mnie mogli złamać I to mój świat, biorę bucha co by mi luz dał Iluzja odizolowuję się i gubię czas Miałem stawiać czoła nie odpuszczać I to mój świat, biorę bucha co by mi luz dał Iluzja odizolowuję się i gubię czas Miałem stawiać czoła nie odpuszczać Chciałem być na szczycie bo złe duchy nie potrafią się wspinać Ale jak spadniesz, wtedy się dopiero zaczyna Znowu pisze do mnie dzieciak, że nikogo nie obchodzi już Dwa razy kończył z życiem ale jakoś nie wychodzi Kurwa co mam mu odpisać że też miewam doły? Bo ludzie często widzą tylko to co chcą I ja to ten potencjał dla nich już stracony Więc wiem jak obojętność rani, wiem jak boli Dzwoni mi manager pyta czy bookować Ty ja jakoś się nie czuję teraz koncertować A czekałem na to przecież jeszcze wczoraj Zawsze musze wszystko sobie komplikować Zmęczony próbami tak jak Guzior Dekadę prawie mi to samo mówią -za długo! I uwielbiają patrzeć jak fiksujesz Czasem to co tworzysz sam z czasem Cię rujnuje I to mój świat, biorę bucha co by mi luz dał Iluzja odizolowuję się i gubię czas Miałem stawiać czoła nie odpuszczać I to mój świat, biorę bucha co by mi luz dał Iluzja odizolowuję się i gubię czas Miałem stawiać czoła nie odpuszczać