Zastanawiałem się przez jakiś czas jak to napisać Czy nośnikiem do tych słów jest akurat moja płyta A nie list albo film, który pokazałbym Ci gdy dorośniesz Bo do tego numeru sama lub sam dotrzesz Pewnie za wcześnie, żeby zrozumieć go dobrze Mam nadzieję, że to nie problem A może właśnie dziś popełniam pierwszy błąd jako rodzic Nie wyzbędę się ich w pełni, musimy się z tym pogodzić ta Tak jak z faktem, że już od brzdąca będzie dane Ci przeglądać pamiętniki Twojego ojca Obojętnie czy Tobie czy mi ten fakt się podoba Żyjemy w czasach, w których nie mogę ich schować Dowiesz się z nich, że nie jestem idealny Jeśli nie wiesz z czasem dowiesz się, że też nie jesteś, nikt nie jest Pewnie przeżyjemy niełatwe chwile Kiedy ustrzec będę chciał Cię przed rzeczami, które sam robiłem A może zaufasz mi, że wiem lepiej Może wytkniesz, że mówiłem sam, że niczego nie jestem pewien Tego nie wiem ale jestem jednego pewien Moje doświadczenie częściowo przejdzie ze mnie na Ciebie, ta Ojca nie wybierasz, masz jednego Więc mam nadzieję, że nie masz mi za złe tego Że skontaktowałem się z Tobą w nieprzyziemny sposób Bo w nasz intymny moment miało wgląd kilkadziesiąt tysięcy osób Jak będziesz mieć na imię? Jaki temperament? Jaki kolor oczu? Jak zmienisz moje życie? Czy wprowadzisz zmianę trajektorii lotu? Jak będziesz mieć na imię? Jaki temperament? Jaki kolor oczu? Jak zmienisz moje życie? Czy wprowadzisz zmianę trajektorii lotu? Mój ojciec kiedy przyszedłem na świat miał tyle lat co dzisiaj ja Ciekawe co myślał tam, zapewne wziął mnie na ręce Twój ojciec tworzy piosenkę i moment w którym ją włączysz mu położy na torcie wisienkę Dowiesz się kiedyś co to znaczy Na razie posłuchaj mnie, może oszczędzę Ci trochę czasu w życiu Najważniejsze będzie Twoje szczęście, nie pieniądze Nie to jak Cię widzą inni czy jednostki czy tysiące Nie pozwól ludziom mówić Ci w co wierzyć Tylko wybierz to, ciężki orzech ale rozgryziesz go Ucz się od szczęśliwych nie od ludzi sukcesu Chyba, że idzie to w parze, wtedy bez stresu Naucz się kochać siebie, pomogę Ci w tym Nie bój się płakać, to emocje, ich nie blokuj nigdy Nie musisz podziwu innych wzbudzić Ale musisz znaleźć to co daje Ci szczęście, nie krzywdząc innych ludzi Będę kończył, przegadamy jeszcze tysiące godzin Dzisiaj nie znam daty Twoich narodzin Nie wiem jak będę się czuł wracając do tego co dziś piszę Za paręset dni jeśli adresatem tego nie będzie nikt Jak będziesz mieć na imię? Jaki temperament? Jaki kolor oczu? Jak zmienisz moje życie? Czy wprowadzisz zmianę trajektorii lotu? Jak będziesz mieć na imię? Jaki temperament? Jaki kolor oczu? Jak zmienisz moje życie? Czy wprowadzisz zmianę trajektorii lotu?