Szczęścia i miłości brak Życie w mieście wygląda tak ciągle czujesz spalin i betonu gorzki smak 2x Wychodzę na ulice i widzę jak ludzie się spieszą Ale sami dokąd nie wiedzą kim chcieliby by byći w co wierzą Tylko ciągle szkoła, szkoła, studia i pracanajebka i leczenie kaca Zamiast szukać szczęścia każdy w tym schemacie się zatraca Od poniedziałku do piątku tutaj każdy zapierdala Dwa dni wolnego i do klubów leci ludzi cała fala Najebka na grubo, po alko włącza się przemoc Patrzę na to co noc, ogarnia mnie niemoc Policja już jedzie na pomoc na sygnale. Ja stoję na balkonie i spokojnie jointa palę Dziękuje Bogu i jego imię chwalę.! Za to że dał mi siłę bym nie musiał grac tym karnawale ejroli klauna wśród tego zgiełku i zamętu Ja widzę w oczach ludzkich coraz więcej obłędu Jakby browna brali tworzą szeregi szaleńców Tak trudno poskładać im każdy z życia elementów. Ref. Życie w mieście wygląda tak że w oczach ludzkich szczęścia i miłości brak Życie w mieście wygląda tak ciągle czujesz spalin i betonu gorzki smak 2x Na dworcu głównym stoją policjanci i kurwy W bramach czają się gnoje szukający tylko burdy Każdy z nich jak tylko by chciał życie swoje zmienić mógłby Ale wolą przybijać ostatni gwóźdź do swojej trumny Ci których znam od lat dowiaduję się że dzisiaj biorą cracka Kiedyś mowili tak pięknie, teraz z ust im leci sraka Inni są czyści, nie boją się niebieskich uniformów Bo po kryjomu na pałach sprzedali swoich ziomów Nie wiem już komu wierzyć mam Czuję się jakbym w tym mieście był całkiem sam I chociaż wkoło mnie setki ludzkich twarzy To każdy tylko marzy by isć drogą lepszej gaży, ej. Ref. Życie w mieście wygląda tak że w oczach ludzkich szczęścia i miłości brak Życie w mieście wygląda tak ciągle czujesz spalin i betonu gorzki smak 2x