Wjeżdżam znów na bicik jak szperacz na robocie
Chcę tu i tam wypierdolić jakieś krocie
Mów mi kosiorek, pierdolę, się zawziołem
Wiem że potrafię, wierzę w to, że rozpierdolę
Wskazówki na sikorze, mówią, "Pora już na ciebie"
Dalej jazda ty nygusie, nie chcę patrzeć już na ciebie
Robisz sobie jajca, jak ktoś bliski jest w potrzebie
Jak nie ktoś z grona, to karma cię rozjebie
Taki z ciebie był kosiorek, jebać to, jebać tamto
Jebać tego, jebać tą, pora już na ciebie
Wypierdalaj stąd, żaden błąd, trzeba krótko
Nie pozwólmy nigdy, by rozszerzyło się to gówno
Jak uczyło podwórko gdzie niejeden był kosiorek
Pierwszy kopał piłkę, drugi napierdalał w worek
Trzeci rwał firanki okolicznych amatorek
Czwarty zaś rabował, nie zamykając powiek
Niejeden stary kosior pokazał, o co kaman
Jak trzeba się zachować, by nie zagościł dramat
Każdemu coś pisane, się postarasz, będzie dane
Pierdolić porażki, nie przejmuj się tym wcale
♪
No i wyobraź sobie człowiek
Dopiero co wyklepałem, podklepuje do mnie jakaś kurwa
Ja do kina, ona do kina, ja do teatru, ona do teatru
Jak się nie odwrócę politurę z nosa spuszczę, trzy-zerowy na pysk rzucę
A ona nic, dalej się przypierdala, to ją wziąłem
Chciała lisa, miała lisa, chciała futro, miała futro
Chciała puderniczkę w kształcie podkowy, kopsnąłem jej całego konia
I poszła w kurwę jebana z furmany
Za pół roku podklepuje do mnie w porwanym waciaku i w białych pepegach
I wiesz co mi nawija?"Kopsnij pojarać"
A ja jej zostawiłem cztery kopki siana i konia do brandzlowania
Поcмотреть все песни артиста