O, Fenix, je-je-je-je
Wstaje nowy dzień i odradzam się jak Fenix
Nie myślę o rzeczach, których nie mogę już zmienić
Wszystkie problemy kształtowały mój charakter
Teraz mogę się zamykać nawet z nimi w klatce
Nie myślę o śmierci, przed sobą mam życie
Przecież kiedyś i tak po każdego przyjdzie
Dziesięć lat minęło, słowo droższe od pieniędzy
Wiara to jest gwarancją, dzieciak tego że zwyciężysz
Nie oddaje lejcy, nie odpinam szelek
Z wyjątkiem na weekend i hamuje w niedziele
Życie mamy jedno, to moja dewiza
A hejterom nawet nie chce mi się już ubliżać
Powracam jak Fenix, na bicie Donatan
Opłaciła się cierpliwość, ciężka praca
Dalej czuję zew, jak Król lew, nie jak hiena
Cała Polska leci ze mną wersy na refrenach, tak jest, tak
Co w sobie zmieni? Czasami się musisz odrodzić jak Fenix
Nie ścinaj korzeni, bo one nie boją się nawet płomieni
Jak wstałeś, albo jesteś na dnie, nie ważne, do góry wznieś kielich
Wypij toast, za każdą z tych lekcji, gdy znów się odrodzisz jak Fenix
Co w sobie zmieni? Czasami się musisz odrodzić jak Fenix
Nie ścinaj korzeni, bo one nie boją się nawet płomieni
Jak wstałeś, albo jesteś na dnie, nie ważne, do góry wznieś kielich
Wypij toast, za każdą z tych lekcji, gdy znów się odrodzisz jak Fenix
W głowie tysiące myśli, które wypalają codzienność (codzienność)
Nie przestawaj się starać, bo w końcu minie beznadziejność
Podcięli skrzydła mi, nie raz, gadzili mi prosto w twarz, je, je
W popiół obracają plany, my nowe stawiamy wciąż (nowe stawiamy wciąż)
Lepszymi się odradzamy i rozpoczynamy lot (rozpoczynamy lot)
To dużo hien, ja nie mogę polec
Nie lubię walki, czeka mnie hesz
Mówią, że do zmierzchu - wiem, że to koniec
Gdy nadejdzie dzień, ty do góry się wznieś (je, je)
Co w sobie zmieni? Czasami się musisz odrodzić jak Fenix
Nie ścinaj korzeni, bo one nie boją się nawet płomieni
Jak wstałeś, albo jesteś na dnie, nie ważne, do góry wznieś kielich
Wypij toast, za każdą z tych lekcji, gdy znów się odrodzisz jak Fenix
Co w sobie zmieni? Czasami się musisz odrodzić jak Fenix (jak Fenix)
Nie ścinaj korzeni, bo one nie boją się nawet płomieni
Jak wstałeś, albo jesteś na dnie, nie ważne, do góry wznieś kielich
Wypij toast, za każdą z tych lekcji, gdy znów się odrodzisz jak Fenix
Поcмотреть все песни артиста