Kishore Kumar Hits

Dudek P56 - Szkoła HaHa şarkı sözleri

Sanatçı: Dudek P56

albüm: Wieża Palé


Haha z tej całej pogody, haha, dziś możemy zmoknąć
Haha, nie dla nas przeszkody, haha, pomacha nam wolność
Haha, za brata na łowy, haha, boisko, ziomale
Haha, na piszczel, i z głowy, haha, i znów se zapalę
I dawno się tak nie uśmiałem jak w klasie, balasie, znów beka, belfer zerka, nauka poczeka
Back-up, w tym momencie cięcie może być przegięciem
Nie sądzę, tu ktoś za plecami przez barki zagląda, o, czasie, ziomeczku, nie zdążę
Usterka, nie sztuka być kimś, być sobą, aferka, i miał być na lekcjach, a jednak nie zdążę
Ten miał kolorowe, a ten czarno-białe, ten wyjebał temu, a ten to kawałek
Ten to psychopata, a ten niezły wałek, ten jest w tarapatach, ten ma z tego zwałę
Lipa... Ta jedna to szmata, z nią się nie witam
Ta ploty, kłopoty, na kiblu jest motyw, jak tylko raz dotkniesz, to dostaniesz tripple'a
Loty, piłka, najbardziej to kocham WF-y
Koleżka na speedzie nakurwiał przysiady do końca, bo nie było mefy wtedy
A dzisiaj to dochodzą zjeby, jak widzę, to przechodzą dreszcze
Podobnie wykręcony świat, dla niektórych przeżarty, a dalej chce jeszcze
Na ławce wyryte napisy, odrapane ściany, a ziomeczek padł najebany
Na informatyce wyłapał nauczyciel, że wleciał za biurko, się odbił od ściany
I babka tłumaczy mi, gdzie tu jest haczyk, te gołopaty, to warto zaznaczyć
Haha, nie zdałem matury, bo byłem zajęty robotą u kraty
W szkole grało mi "HaHa", w każdej szkole był niezły syf
W każdej szkole grało mi "HaHa", nawet kiedy wpadły tam psy
W mojej szkole mogłem se latać, dzisiaj wiem, to ja, wiesz to ty
Jakbyś myślał, że chcesz tam wracać, możesz liczyć tylko na sny
Haha z tej całej pogody, haha, dziś możemy zmoknąć
Haha, nie dla nas przeszkody, haha, pomacha nam wolność
Haha, za brata na łowy, haha, boisko, ziomale
Haha, na piszczel, i z głowy, haha, i znów se zapalę
Haha z tej całej pogody, haha, dziś możemy zmoknąć
Haha, nie dla nas przeszkody, haha, pomacha nam wolność
Haha, za brata na łowy, haha, boisko, ziomale
Haha, na piszczel, i z głowy, haha, i znów se zapalę
Wtedy każdy wjeżdżał jak taran, czy twój stary, czy twoja stara
Za takie słowa to leciała hara, zamknij tą pizdę, i wypierdalaj
Bogdan nawyzywał dyrkę, poleciał ostro, zniknął i w net się pojawił
Na przerwie z Piotrusiem tak się poznawali, że mało tu jeden drugiego nie zabił
Najdłuższa przerwa, czasu zabrakło, klasa przed szkołą i dwadzieścia minut
Napierdalanka około poranka i palenie franka, o co tyle dymu?
To nie był przymus, poszedłem, bo chciałem, w sumie najlepszy ziomeczek tam szedł
No i dlatego długo nie szukałem, też nie wybierałem, pa-pa-pach, i jeb
Pozdrawiam, byku, tajfun nadchodzi, z nimi kilka chwilek, Cezary i Pongo
I gdyby możliwe by było tam wracać, kurwa, wracałbym tam na okrągło
Z deszczu pod rynnę poszli, przepadli, brakuje jeszcze, żeby coś ukradli, haha
Przepraszam, tylko dziesięć minut, nie mogłem nadążyć, bo łapałem lacha
W szkole grało mi "HaHa", w każdej szkole był niezły syf
W każdej szkole grało mi "HaHa", nawet kiedy wpadły tam psy
W mojej szkole mogłem se latać, dzisiaj wiem, to ja, wiesz to ty
Jakbyś myślał, że chcesz tam wracać, możesz liczyć tylko na sny

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar