Powiedzieliśmy już wszystko Odegraliśmy już wszystko i już nic Nam nie zdarzy się nowego Każdy dzień i każdy wieczór taki sam Znamy wszystkie swoje gesty Znamy wszystkie swoje słowa Śmiech i płacz Jest już tylko powtórzeniem Jest już tylko odegraniem scen sprzed lat W czterech ścianach zapomniani Dobywamy miecza krzyku Lecz nasz krzyk o wyziębłe bije ściany Jak ze strachu oszalały ptak Uwięziony ptak Przez piwnice długie nocy Po omacku wędrujemy tam, gdzie świt I staramy się ulepić z wyuczonych gestów miłość i jej wstyd Znamy wszystkie swoje słowa Znamy ręce swoje, twarze Ty i ja Nie umiemy w nich zabłądzić W nich zatracić się zagubić, choć noc trwa Rozpalamy wielki ogień Wymawiamy wielkie słowa Lecz ich dźwięk wyziębiony głuchnie w ścianach Jak wrzucony w rzekę kamień Jak utopiony dzwon Odegraliśmy już wszystko Powiedzieliśmy już wszystko Ty i ja Resztę dopowiedzą drzewa Resztę łez wypłacze za nas deszcz i wiatr