Głos mój słysz, spod krzyży nić
Trzaska bicz, pnij się wzwyż, burza w pysk hula dziś
Ziemia drży, niebo grzmi
Nawet jeśli jutro nie ma nic, nie ma nic, to
Głos mój słysz, spod krzyży nić
Trzaska bicz, pnij się wzwyż, burza w pysk hula dziś
Ziemia drży, niebo grzmi
Nawet jeśli jutro nie ma nic, nie ma nic, to
To nieważne, co cię gniecie tu
To nieważne, że odczuwasz ból
To nieważne, że chcą ci tu napluć na ryj
To nieważne bo kurwa musisz z tym żyć
Każdy niesie swój krzyż, ty też go dźwigasz
Choć ciężki jak spiż, się nie wydygasz
Z górki tu masz, jak lecisz na pysk
Pod tę samą górkę (zapierdalasz) znów musisz iść
Ciężko jest żyć, tyrać jak Syzyf
Pieniądze leżą na brudnej ulicy
Chcą, brudzą ręce, w oczach kraty mają
Wyroki dostają albo się sprzedają
Na swoich plegarach też swój krzyż mają
Ciężko samemu przed sobą być pałą
Ciężko na sercu jak cię zamykają
Ci, co lepiej mają też krzyże dźwigają
Się pierdoli nam tu nieraz wszystko naraz
Jestem królem kantów, dźwigam krzyż na barach
Masz tu hajs jak w banku, jak posiadasz jaja
Albo jesteś bankrut, jak się wolisz mazać, ty
Pcham to naprzód, nawet jak nie gra
Z kumplem palę, kombinuję, coś tam wpada nam
Z życiowymi porażkami jestem za pan brat
Znów ostatnio strasznie wiało i nakurwiał grad
Mordo, tu najgorzej jest zakładać, że
Coś się znowu wypierdoli albo pójdzie źle
Jak cię łapią chore loty, każ iść im przecz
Jak ci jednak coś nie wyjdzie, no to jebał pies
Wolę spokój, lolki i marzenia o bańce
Małe ruchy, duże buchy, koks, szamkę i tańce
Długie noce, ciepłą wodę, dawaj, lecim na parkiet
Nie ma czasu się mazać, życie może być fajne, bang
Głos mój słysz, spod krzyży nić
Trzaska bicz, pnij się wzwyż, burza w pysk hula dziś
Ziemia drży, niebo grzmi
Nawet jeśli jutro nie ma nic, nie ma nic, to
Głos mój słysz, spod krzyży nić
Trzaska bicz, pnij się wzwyż, burza w pysk hula dziś
Ziemia drży, niebo grzmi
Nawet jeśli jutro nie ma nic, nie ma nic, to