She was sweet like 17 Drylowali ją jak drill Nie wiedziała co to spleen Bo to był real talk dziwko A życie to nie film (yo) Przemoc słodka kinder bueno Zawsze zabija jak Venom Nie ufaj kapłanom i PLNom Nie pomyl prawdy ze ściemą Sypią się laski za Lego (o) Sypią się piaski starego (o) Sypią się ściechy nowego (o) Sypią królestwa przez ego (ja) Ja stoję po kostki w wodzie Nie patrzę w tył bo patrzę w ogień Co ma przeminąć przemija z wiatrem Na rzece kołyszą łodzie Ziemia wiruje ziemia obradza I ziemia zabija jak co dzień (yo) Ziemia wiruje ziemia obradza I ziemia zabija jak co dzień Jaki brzydki jest ten świat Mamo czuję się jak w Psach Czekasz na kolejny rok Czekaj na kolejny krach Czekaj na kolejny krach Jaki brzydki jest ten świat Mamo czuję się jak w Psach Czekasz na kolejny rok Czekaj na kolejny krach Czekaj na kolejny krach Nie patrzę przez ramię w czeluść za mną Nowa melina nowy hardkor W mroku się poruszam jak kot Ale i tak się wpierdolę w bagno Jak szlamy co lecą na banknot I chamy co lecą na tarło Jak ci co wiedzą już wszystko I ci co dalej do nich nic nie dotarło Niech mnie zabiją niech mnie zamkną Niech się pierdolą na zawsze Nie zioram się człeku do tyłu Gdy się przedzieram przez kolczaste haszcze Niech mnie zabiją niech mnie zamkną Ten rap ma kastet pizdo I chuj z tym co było rzucam to wszystko Tak jak niewdzięczne kurwisko Za przedszkola Na hali Wola Mamie ukręciłem Do megafona Mamo się zgubiłem Dukam mama Ola Głupia ta ochrona Widziałem ten film o nas W tych telewizorach I na tych ekranach Widziałem ten dramat Jak nas robią w chuja Kurwa jaki Tenet To jest tylko mój blok Nie oglądaj się za siebie Kiedy pełny masz front Jaki brzydki jest ten świat Mamo czuję się jak w Psach Czekasz na kolejny rok Czekaj na kolejny krach Czekaj na kolejny krach Jaki brzydki jest ten świat Mamo czuję się jak w Psach Czekasz na kolejny rok Czekaj na kolejny krach Czekaj na kolejny krach Smells like teen spirit ziom Cztery dychy każdej nocy witał świt on Zgrillowali go jak grill Bo to był dziwko real talk Bo rozjebał cały kwit (ta) Rozpad materii zaczyna proton Chora tarczyca hashimoto Trzęsienie ziemi terremoto Nie dla zuchwałych każde złoto Cisną się kurwy do lustra (o) Cisną ludzie z ubóstwa (o) Cisną słowa na usta (o) Cisną że miłość to pustka (ja) Ja nie tykam gdy nie jest moje Trzeba uciekać spierdalam Trzeba się nie bać to stoję Słychać mnie wchodząc na bloki I słychać mnie wchodząc w bohemę Lecę na zwarcie przeciskam się przez diastemę Na szczytach panuje cisza Przeciskam się przez diastemę