Ja szukam trabajo-bajo Na bulwarze jadę bez dachu Nie było cię jak wołałem, "Ratuj" Nas ne dagoniat jak Tatu Ja szukam trabajo-bajo Ja szukam trabajo-bajo Na bulwarze jadę bez dachu Na bulwarze jadę bez dachu Ja sprzedaję lifestyle Ty sprzedałeś dupę Ja sprzedałem narkos Ty sprzedałeś brata Tyle hitów, że ściana jest z platyny To nie melanż na plebani, patrz jak tańczą dziewczyny Oh my god, to on Od zawsze czarny koń Mówię, "Jebać rząd" Mówię, "Jebać rząd" Ja-ja się ruszam jak sp. z.o.o Kupiłem nowe house, to nie techno Widziałeś mnie raz i nazywasz mnie bro Nie nazywaj mnie bro Ja szukam trabajo-bajo Na bulwarze jadę bez dachu Nie było cię jak wolałem, "Ratuj" Nas ne dagoniat jak Tatu Ja szukam trabajo-bajo Ja szukam trabajo-bajo Na bulwarze jadę bez dachu Na bulwarze jadę bez dachu Powiedz, gdzie byłeś jak potrzebowałem (gdzie?) Jak nic nie miałem, to kradłem Odchodząc z łupem przez bramę Machałem fuckiem do kamer Mam pełno benzyny w baku Ej, nas ne dagoniat jak Tatu Ej, jadę przez Poniat bez dachu Ej, Ty leżysz na klatce po cracku Jestem silny jak Django Ona lubi coco jumbo (coco) Maluję obraz jak Van Gogh Oficer macha zimną klamką Jebać to bagno, ej Leci krew Druga runda, już rozcięta brew Biorę na cel swe marzenia Dzisiaj spełniam sen Ja szukam trabajo-bajo Na bulwarze jadę bez dachu Nie było cię jak wolałem, "Ratuj" Nas ne dagoniat jak Tatu Ja szukam trabajo-bajo Ja szukam trabajo-bajo Na bulwarze jadę bez dachu Na bulwarze jadę bez dachu