Płonie majk jak raca, czuję świeży dym Bombonera! To nie tango argentino, tylko gruby młyn Bombonera! Piszę mą historie ala Diego ręką Boga Bombonera! Za mną fanatycy jak na meczu River Boca Bombonera! Ultrasi pod sceną ogień, miasto płonie ja jak Neron Chcieli zniszczyć nas, a będą stawiać coloseo Weź daruj sobie, ja nie jestem bogiem, choć mam spore ego i Potrafię jechać z wrogiem jak po trawie Diego To nie makarena na trybunach tłum jak Maracanã Ja jak demon melanż w chuj, a Jezus patrzy na nas Koncert dla mnie sweet home jak Alabama Bo na backstage same ziomy, nawet moja mama Płonie majk jak raca, czuję świeży dym Bombonera! To nie tango argentino, tylko gruby młyn Bombonera! Piszę mą historie ala Diego ręką Boga Bombonera! Za mną fanatycy jak na meczu River Boca Bombonera! W przeddzień już nie mogę spać to adrenalina Potem parę dni nie śpię to co-co-co Na backstagu żadnych kurew, tylko ma familia Koncert to jest święto większe niż Wigilia Mam na barach coś cięższego niż dycha na plecach Niesie mnie ta wiara fanów, że znów ujrzą spektakl Boże fanatyków chroń za nich wyjmę broń Dla was każda zwrotka jest jak gol na la Bombonera Płonie majk jak raca, czuję świeży dym Bombonera! To nie tango argentino, tylko gruby młyn Bombonera! Piszę mą historie ala Diego ręką Boga Bombonera! Za mną fanatycy jak na meczu River Boca Bombonera! Tuzza