Diabeł posiał głód Więc z pustego pola Zebrałem łaknienie Otworzyłem ziemię Martwe ziarna Dały martwy plon Diabeł rozbił dzban A więc z martwej ziemi Zebrałem pragnienie Zaniosłem do źródeł Rzeki wyschły Ogień strawił świat A stół się nakryje Nie jadłem nie winem Lecz prochem lecz pyłem Diabeł posiał głód Diabeł posiał głód Diabeł posiał głód Diabeł posiał głód