Na każdy melanż, na każdy melanż Zawsze lubię wpaść Lubię wydawać, lubię wydawać Lubię tracić hajs Dobrze wiesz że jestem kimś Wciąż zazdrościsz tylko mi Dziś chachmęt to jest zawód Nie wiesz czemu nie masz nic Ja zarabiam, a ty śpisz Dlatego, pytania ja zadaję - ty odpowiadasz Gdy zechcę to dostaję wszystko czego chcę Do hajsu, mam talent - i dobry bajer Na koncie licznik staje za dużo wydaję Pozycja górna póła - level wysoki Kontakty, znajomości tu stawiałam kroki Sama ze sobą walczę - i biegnę dalej Wszystko jak zegar tyka i jest doskonale Nie chcę się zmieniać, nie chcę się zmieniać Lubię dużo brać W nocy jak demon, wyruszam w miasto Szybciej płynie czas Jak ruletka kręcisz się Lubię zawszę ostrą grę Ty tracisz ja zyskuje Robię w dobrym fachu, wiesz Dziś to zawód, a nie grzech Dlatego, pytania ja zadaję - ty odpowiadasz Gdy zechcę to dostaję wszystko czego chcę Do hajsu, mam talent - i dobry bajer Na koncie licznik staje za dużo wydaję Pozycja górna póła - level wysoki Kontakty, znajomości tu stawiałam kroki Sama ze sobą walczę - i biegnę dalej Wszystko jak zegar tyka i jest doskonale Ja lubię hajs Ja lubię hajs Ja lubię hajs Ja lubię hajs Hajs, hajs, hajs, hajs Hajs, hajs, hajs, hajs Hajs, hajs, hajs, hajs Dlatego, pytania ja zadaję - ty odpowiadasz Gdy zechcę to dostaję wszystko czego chcę Do hajsu, mam talent - i dobry bajer Na koncie licznik staje za dużo wydaję Pozycja górna póła - level wysoki Kontakty, znajomości tu stawiałam kroki Sama ze sobą walczę - i biegnę dalej Wszystko jak zegar tyka i jest doskonale