Lubię słuchać swoich tracków, bo są dla mnie jak pamiętnik
Dobrze wiem który z etapów wylałem na nuty, melodie i wersy
I kiedy kupiłem nowe auto, kiedy zakończyłem stary związek
Kiedy się bujałem z daną panną, kiedy się dogadywałem z ojcem
Znowu ta zima, depresja mimo, że tłum na koncertach
Ciągle marzy mi się stage dive, przy tym kurwa zrobię stage dive
Pamięć zapchaną mam w tekstach, cały miesiąc się zajeżdżam
Mówi rodzina bym przestał ale ja nie mogę przestać
Męczy to chyba od dziecka, zawsze muszę być the best one
Studio, siłka, potem check bank, cały plecak w cholinexach
Co chwilę zdzieram se gardło, smutek ukrywam pod maską
Mamie i tacie wybuduje chatę, a ci co nie wierzą, wypieprzać
Spełniam marzenia od gnoja, wkoło ten rap, rap, rap
Nie chowamy twarzy w dłoniach, gdy łzy robią kap, kap, kap
Kiedy znowu przyjdą po nas, zapalę jak puff, puff, puff
Żyje dla tego i konam, chcę tylko grać, grać, grać
Spełniam marzenia od gnoja, wkoło ten rap, rap, rap
Nie chowamy twarzy w dłoniach, gdy łzy robią kap, kap, kap
Kiedy znowu przyjdą po nas, zapalę jak puff, puff, puff
Żyje dla tego i konam, chcę tylko grać, grać, grać
Wkoło ten rap, rap, rap
Łzy robią kap, kap, kap
Palę jak puff, puff, puff
Chce tylko grać, grać, grać
Wkoło ten rap, rap, rap
Łzy robią kap, kap, kap
Palę jak puff, puff, puff
Chce tylko grać...
Wena nie daje mi kimać, skarbie skumaj, że tak bywa
Czasami muszę się zamknąć ale jutro wrócę, bo dzisiaj nagrywam
Za dużo pijemy wina, mimo, że lubię ten klimat
To muszę się skupić i zadbać o bilans bo
Twarz mi się sama wykrzywia w ten grymas jak...
Kiedy życie rani wtedy zalewamy rany tanim alko
I się ocieramy znowu w barze ramieniami z tymi ludźmi
Którzy w takim tłumie tak samo czują się sami mówiąc nam to
I zapominamy choć na chwilę, że jesteśmy tacy puści
Spełniam marzenia od gnoja, wkoło ten rap, rap, rap
Nie chowamy twarzy w dłoniach, gdy łzy robią kap, kap, kap
Kiedy znowu przyjdą po nas, zapalę jak puff, puff, puff
Żyje dla tego i konam, chcę tylko grać, grać, grać
Spełniam marzenia od gnoja, wkoło ten rap, rap, rap
Nie chowamy twarzy w dłoniach, gdy łzy robią kap, kap, kap
Kiedy znowu przyjdą po nas, zapalę jak puff, puff, puff
Żyje dla tego i konam, chcę tylko grać, grać, grać