Pewnie wolałbyś usłyszeć coś na smutno
Smutny rap, zły świat, marudzenie rąk nie brudzi
Za daleko góry, może za mało jodu
Miałem napisać banger, ale o Boże
Tak mi źle
Pomysł KOŃ za dużą bańkę, jestem gotowy na propsy
Ty jeszcze nie, ale ja wiem, hit będzie mocny
Napisałem wersy życia, bit - KOŃ, wszystko żre
Zamknąłem się w studiu, ale nie nagrałem nic
Tak mi źle
Jak chcę powiedzieć, że wszystko się zgadza - KOŃ
Jak jest si to jest git, jak ten bit - KOŃ
To nowy kot - KOŃ
Jak coś jest wyjebane to wiadomo
Przy matce nie powiesz że to wyjebane
Tylko mówisz KOŃ
Potem robisz grube melo na kwadracie, będzie świat
Jedna myśl - gość w dom, w dom KOŃ
Chciałbym coś powiedzieć o poważnych problemach
Ale ich kurwa nie mam - KOŃ
To nie jest ściema, jaki jest kurwa temat - KOŃ
Zdradliwa wena, raz jest raz jej nie ma
Chyba zżera mnie trema, te nieufne spojrzenia
Pode mną kanapa lenia, objawy zapalenia
Nagrywam od niechcenia, przekaz bez pierdolenia
Ciągle się zmieniam jak kameleon - KOŃ
Wjeżdzą koń z Anina w bit tłusty jak słonina
Ja kocham te tematy jak stary weterynarz
Mati, Don Abel, Tomi jak koń Lucky Lucke'a
A ty jesteś konik z drzewa, koń na biegunach
Rozpierdalam siano, mam do tego prawo
Kobyły chcą tu podbić, prrr, 'Hold your horses'
Ze mną moja szkapa, w kopycie mam kebaba
Od czystej krwi Araba także KOŃ będzie koniem
Na wieki wieków, koniec
Jak chcę powiedzieć, że wszystko się zgadza - KOŃ
Jak jest si to jest git, jak ten bit - KOŃ
To nowy kot - KOŃ
Jak coś jest wyjebane to wiadomo
Przy matce nie powiesz że to wyjebane
Tylko mówisz KOŃ
Potem robisz grube melo na kwadracie, będzie świat
Jedna myśl - gość w dom, w dom KOŃ
Końtempluję lajf, jak prowadzę furę sam
I myślę, że bym konia z kopytami zjadł #gastro
Mam drive crusin' i chillin'
Czuję zapach czterolistnej koniczyny
Abel Wunderwaffe, falafellas, Parabellum (tu tu)
Do twojego strzelam discjokeya
Cwał jak zwał
Końska mucha nie siada
Bo kiedy zaczynamy grać reszta szuka wterynarza
Co za kot, kot, KOŃ-kord lecę
Krystyna Prrrońko
Na całe zło ten numer combos lekiem
Stajnia Wielkie Joł, nie Augiasza
Wchodzę z kopyta, nie pytam, nie słychać
Przepraszam czyja kolej
Mikrofon znowu w moje dłonie wpadł
Małe Miasta z wami mógłbym konie kraść, łyse konie
To sprawa dla Kojaka, nie dam ci cukru, idioto
Weź się nie wychylylaj, koniec
Koń Rafał - KOŃ
Jak chcę powiedzieć, że wszystko się zgadza - KOŃ
Jak jest si to jest git, jak ten bit - KOŃ
To nowy kot - KOŃ
Jak coś jest wyjebane to wiadomo
Przy matce nie powiesz że to wyjebane
Tylko mówisz KOŃ
Potem robisz grube melo na kwadracie, będzie świat
Jedna myśl - gość w dom, w dom KOŃ
Поcмотреть все песни артиста