7-1-3, taka moja praca Czemu moje zbiry muszą płakać Pojebana głowa no i pojebany zakaz Nie zabronicie mi płakać Czemu moje zbiry muszą płakać Pojebana głowa no i pojebany zakaz Nie zabronicie mi płakać, wszystko jest dla ludzi Tylko głowa figle płata Żyję, bo chcę latać, żyję, bo chcę płakać, żyję, bo chcę się poplątać W problemach mojego świata, który z czasem się rozprasza Błędne koło znowu wraca, tak jak wraca praca Do tego, co go ukrócił, takie zasady wprowadzam Taka moja praca, co wyrzucisz to powraca Taka moja praca, co wyrzucisz to powraca Taka moja praca, co wyrzucisz to powraca Nigdy nie chciałem być w mieście, wolę przesiadywać w lasach Z dnia na dzień mi się pogarsza Gdzie ta wasza jazda, gdzie ta wasza armia, gdzie ta muza chuja warta Uważaj na kroki, człowiek często się przewraca To co zostawisz dla masy, dla masy dobra kolacja Wpierdala z ziemi aż do dna, byle się zgadzała kasa Energia powraca muszą być cierpliwi bracia Tak jak ja zaciśnij zęby Wybacz swoim bliskim wszystkie popełnione błędy Życie za krótkie by zrzędzić i rozkładać na części Lepiej się zastanów zanim zranisz tych najmniejszych Tak jak ja zaciśnij zęby Wybacz swoim bliskim wszystkie popełnione błędy Życie za krótkie, by zrzędzić i rozkładać na części Lepiej się zastanów zanim zranisz tych najmniejszych Czemu moje zbiry muszą płakać Pojebana głowa no i pojebany zakaz Nie zabronicie mi płakać, wszystko jest dla ludzi Tylko głowa figle płata Żyję, bo chcę latać, żyję, bo chcę płakać, żyję, bo chcę się poplątać W problemach mojego świata, który z czasem się rozprasza Błędne koło znowu wraca, tak jak wraca praca Do tego, co go ukrócił, takie zasady wprowadzam