Moje ziomki same gluty (gluty) Pamiętam te czasy, kiedy liczyło się grudy (grudy) Dzięki dla rodziny, za wiarę w moje wygłupy (pow-pow-pow) Zagubiony chudy, stary ten świat jest zatruty Dwa zespoły chcę na szyi mieć (na szyi mieć) Papier rządzi światem, brzydzę się, a muszę jeść (muszę jeść) Kiedy palę to uciekam, dobrze wiesz jak jest (wiesz jak jest) W mojej głowie płynie rzeka, utopiłem się Zapomniałem jak się pływa Chudy, gruba ryba chce pozbierać swoje żniwa 2-0-2-0, szare twarze na ulicach Ziomek nic u mnie nie słychać, dalej nie rozumiem życia Nie ma mnie zaciśnięta pięść 7-1-3 zbiry i mokre powieki Nie mam tyle ile chciałem mieć Dalej szukam w śnie Nie zatrzymasz mnie Dalej szukam w śnie Nie zabijesz mnie Trzymaj się (do zobaczenia) Dalej rozwalona głowa Wzrok wszystkich chodników, widziałem już od przedszkola Dalej rozwalona głowa Wzrok wszystkich chodników, widziałem już od przedszkola Moje ziomki same gluty (gluty) Pamiętam te czasy, kiedy liczyło się grudy (grudy) Dzięki dla rodziny, za wiarę w moje wygłupy (pow-pow-pow) Zagubiony chudy, stary ten świat jest zatruty Dwa zespoły chcę na szyi mieć (na szyi mieć) Papier rządzi światem, brzydzę się a muszę jeść (muszę jeść) Kiedy palę to uciekam, dobrze wiesz jak jest (wiesz jak jest) W mojej głowie płynie rzeka utopiłem się