Zwijam i zawijam, przecież nie mam całej nocy Ona czeka w domu, gdy ja wracam po północy Chcą mnie kontrolować, ja już nie mam na to mocy Zwijam i zawijam, życzę Pani miłej nocy Nie mam czasu, nie mam czasu Kurwa nigdy nie mam czasu Wpierdalam się w związek Który rozleciał się znów od razu Nie mam czasu, nie mam czasu Kurwa nigdy nie mam czasu Wpierdalam się w związek Który rozleciał się znów od razu One znają mą osobę, nie znają moich problemów Mają wyjebane Chcą się tylko dobrać moich genów (ey) Skupiony na celu, suka to tylko dodatek (ey) Ja chcę tylko grubą kieszeń, suka to podatek (ey) Znów się przywiązałem, ona to wyczuła i przegrałem Nigdy nie pokazuj, że ją kochasz - tak słyszałem Ona weźmie twoje serce, no i porwie twoją duszę Znowu gonią mnie wspomnienia, gdy się blantem w nocy dusze Nie mam czasu, nie mam czasu Kurwa nigdy nie mam czasu Wpierdalam się w związek Który rozleciał się znów od razu Nie mam czasu, nie mam czasu Kurwa nigdy nie mam czasu Wpierdalam się w związek Który rozleciał się znów od razu Nie mam czasu, tracki, wizje to jest everyday Dziś zamknąłem się w kabinie, granat dymny (ej) Limit ludzi chociaż serio nie chciałbym go mieć Leję wodę czasem czuje, że zmienili się Mam-mam tysiące tych problemów, żaden nie jest już mój Chcą mi dawać je za darmo, w moje życie pośród Byłem sam w tym aż do czasu, jak ogarnął mnie cud Chwilę temu coś gadali, teraz już master booth Pe-pe-pe-pełna torba, miał być odjazd Żaden cockdown, sieci za barierą Nie rozumiem żadnych obrad Pełna torba, miał być odjazd, podaj kontakt Suki chcą ogarniać jak craftujemy rzemiosła Każdy chce mnie poznać, ale wiem, że tylko kłamią w twarz Nie jesteś na długo, tylko chciałeś swą truciznę wlać... Squad (squad...)