Kolejny raz znikam gdzieś, zabiorę ją gdy nie ma miejsc Który to raz gubię się, chyba wszystko to był sen Nie mów co i jak i gdzie, to nie dotyczy mnie Odetnę się na performans, twój i twoich ludzi też Jednak to była pułapka, nie kończy się czas nam Testuj mnie i sprawdzaj Gonić zespoły to mantra, nie mogę się rozdrabniać Wszystko na paru faktach, choć jestem trochę fucked up Nie stawiaj nas z innymi ludźmi, zawsze byliśmy za trudni Zawsze byliśmy zatruci i rozeszło się w eter Powiedz, że nie jestem pusty, na tle z bandą z samych durni Chce mnie dopaść paru kundli i co robię w tym świecie Nigdy nie waliłem trójki, nigdy nie waliłem czwórki Wypalamy tylko piątki, potem dziaramy trzy szóstki Wychodzę na miasto sam, ślepo błądzę po mgle Wprowadzam dobry vibe wszędzie gdzie zjawiam się (Jednak to była pułapka, choć jestem trochę fucked up) (Testuj mnie i sprawdzaj, choć jestem trochę fucked up) (Gonić zespoły to mantra, choć jestem trochę fucked up) (Wszystko na paru faktach, choć jestem trochę fucked up) Kolejny raz znikam gdzieś, zabiorę ją gdy nie ma miejsc Który to raz gubię się, chyba wszystko to był sen Nie mów co i jak i gdzie, to nie dotyczy mnie Odetnę się na performans, twój i twoich ludzi też Jednak to była pułapka, nie kończy się czas nam Testuj mnie i sprawdzaj Gonić zespoły to mantra, nie mogę się rozdrabniać Wszystko na paru faktach, choć jestem trochę fucked up