Jeżeli zza gór to pewnie Bóg Jeżeli z dolin to diabeł Jeżeli krew cieknie mi z ust To twój musiał być kamień Wszystko zapisane jest W niewyraźny szum Czy mnie uchronisz Panie Gdy przyjdzie po mnie tłum? Przed oknem płoną kukła i krzyż Zamęt ucieszy tyranie W porcie niepokoją się łodzie Co ma się stać się stanie tam Wszystko zapisane jest W niewyraźny szum Czy mnie uchronisz Panie Gdy przyjdzie po mnie tłum? Każdy nosi w sobie swą opowieść Każdy własny zakręt ma przy drodze Proszę ulecz moją klaustrofobie Może wtedy z tobą się pogodzę Za moim oknem zaskrzypiał żwir To mógł być przechodzień w ogrodzie Jeżeli zza gór unosił się dym Wcześniej urodził się ogień Wszystko zapisane jest W niewyraźny szum Czy mnie uchronisz Panie Gdy przyjdzie po mnie tłum? Ci piękni, ślepi młodzieńcy Wszyscy zostaną straceni Im wszystkim ziemska siła ciążenia Ciężarem jest nie do zniesienia Wszystko zapisane jest W niewyraźny szum Czy mnie uchronisz Panie? Gdy przyjdzie po mnie tłum? Każdy nosi w sobie swą opowieść Każdy własny zakręt ma przy drodze Proszę ulecz moją klaustrofobie Może wtedy z tobą się pogodzę Każdy nosi w sobie swą opowieść (Swą opowieść) Każdy własny zakręt ma przy drodze (Ma przy drodze) Proszę ulecz moją klaustrofobie (Klaustrofobie) Może wtedy z tobą się pogodzę