Powiedziałem jej o Tobie, całą prawdę o nas Grymas spłynął po podłodze, uśmiech zmienił się w dysonans Powiedziałem jej o Tobie, przecież sama tego chciałaś Zbrodni doskonałych jak w norweskich kryminałach Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas ♪ Czy powiedziałaś jemu o mnie, czy znowu mu skłamałaś Spadł ze ściany obraz, sam wystrzelił kałach Czy powiedziałaś jemu o mnie, całą prawdę o nas Kiedy się trzymałaś brzytwy, kiedy się trząsłem jak narkoman Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas ♪ Przyjechało pogotowie, szron usiadł na neonach Powiedziałem jej o Tobie, powiedziałem prawdę o nas A gdy powiedziałaś jemu o mnie, to się stała dzika rzecz Jego czarny kot osiwiał, mówię żegnaj, mówię cześć Mówię żegnaj, mówię cześć, mówię żegnaj, mówię... Tak bardzo Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas Tak bardzo szkoda nas Szkoda nas na nas Nas na nas, nas na nas Nas na nas, nas na nas, nas na nas Nas na nas, nas na nas, nas na nas Nas na nas, nas na nas