Dlaczego w domu dzisiaj nie ma nic miłości? A ja w ramionach twoich chciałbym zagościć Poczuć jak tulisz mnie do serca jedynego Papieros jeden, jeden obok drugiego Chcę miłości, chcę miłości Chcę miłości, chcę miłości Jaki dzień piękny, na dworze słońce pali Tego nie widzę i przemykam gdzieś w oddali I chciałbym nie być, chciałbym, by mnie nie było Tak bardzo pragnę, by się piekło skończyło Chcę miłości, chcę miłości Chcę miłości, chcę miłości Dzisiaj samotny, i to właśnie jest najgorsze Że nie ma rzeczy, na którą mógłbym spojrzeć Otulić ciepło, które im nie przeniknie I wtedy, jak zaczarowane, piekło zniknie, ha ha Chcę miłości, chcę miłości Chcę miłości, chcę miłości