Dokąd płyną dusze, gdy Lecą gdzieś na tamten świat Czy za ciałem im się ckni? Czy miło, kiedy ciała brak? On na środku sceny tkwi Z nim sporawy tłumek dusz Wieczór się nie klei im Dawno przestał kleić już Gotowi rozstać się Na dobre i na złe A on noc, długą noc będzie tutaj stał Całą noc, długą noc będzie tutaj stał Aż zabierze go ten, co daleko go zabrać miał Dokąd płyną dusze i Kto je zwabił nocy tej Co się z nimi stanie, gdy Ktoś ten zechce zbawić je W trąbę coraz głośniej dmie A nie ma już dla kogo grać Tłumek zdążył wynieść się Z duszą na ramieniu zwiać Nie tracą czasu, gdyż Czas się czasem lubi mścić A on noc, długą noc będzie tutaj stał Całą noc, długą noc będzie tutaj stał Aż zabierze go ten, co daleko go zabrać miał A on noc, długą noc będzie tutaj stał Całą noc, długą noc będzie tutaj stał Aż zabierze go ten, co daleko go zabrać miał