Boję się Otworzyć znów oczy By było zwyczajnie I żyć Tylko żyć Kochasz mnie To jakieś brednie Zbyt delikatnie Nie tak No nie tak żaden grzech i żadna strata Pogubić się I cóż To ludzka rzecz To moja rzecz Nie strasz mnie to tylko chwila Jak oka błysk I będzie tak jak chcę Nie zmusisz mnie Nie zmusisz mnie Wiem że już mogę Pozwól że powiem Mam dość Mam już dość Jeszcze coś Złego się zdarzy I tak od zawsze I znów No i znów żaden grzech i żadna strata Pogubić się I cóż To ludzka rzecz To moja rzecz Nie strasz mnie to tylko chwila Jak oka błysk I będzie tak jak chcę Nie zmusisz mnie Nie zmusisz mnie żaden grzech i żadna strata Pogubić się I cóż To ludzka rzecz To moja rzecz Przecież wiesz że jesteś wszystko Ja Twój cień Zabierz stąd Daleko stąd I zabierz stąd...