Odchodzisz już 30-sty raz 30-sty raz zabierasz psa W kuchni nie pachnie już smażonym jajkiem Chyba naprawdę mało cię znam Na szafce tu obok przy drzwiach Niedokończona paczka fajek Nasze radio wciąż gra A ty odchodzisz 30-sty raz Ale nie jest źle Przecież wiem, że i tak kochasz mnie Wszak i ja kocham ciebie i tak Odchodzisz już 30-sty raz 30-sty raz zostaję sam Ale nie krzyczysz, nie płaczesz, nie trzaskasz drzwiami Nawet nie przewracasz oczami Ale nie jest źle Przecież wiem, że i tak kochasz mnie Wszak i ja kocham ciebie i tak ♪ Niezapłacony prąd i gaz Wyczerpany zapas miodu Kto temu winien wszystkiemu No kto, jak nie ja? ♪ Ale proszę cię wróć do mnie Ale proszę cię wróć do mnie Ale proszę cię wróć do mnie Ale proszę cię wróć do mnie 30-sty raz