Ciągnę za rękawy Zniknąć chcę Blada, z białą ścianą Zlewam się I widzę cię Te same oczy Ten sam głośny śmiech Mrugam parę razy W uszach dźwięk To serce mocno wali Wzburza krew I widzę, nie Nie ciebie Kolejny przyśnił się Oni tańczą Piją, walczą Idę do nich Idę do nich z pełną szklanką Jest za jasno Krzywo, ciasno Daj mi patrzeć Na to tak, jak oni patrzą Na to tak, jak oni patrzą Na to tak, jak oni patrzą W za wysokich butach Chwieją się Żarty jakoś bardziej Śmieszą je Są coraz bliżej mnie Jak chciałabym przez chwilę poczuć Się tak jak one Gładkie włosy Z oczu bije blask Już stopy bose Jeszcze lepiej tak I mijam je To nie iskry w oczach Raczej parę łez Oni tańczą Piją, walczą Idę do nich Idę do nich z pełną szklanką Jest za jasno Krzywo, ciasno Daj mi patrzeć Na to tak, jak oni patrzą Na to tak, jak oni patrzą Na to tak, jak oni patrzą (Daj mi patrzeć na to) Na to tak, jak oni patrzą