To jeszcze ja, czy kreacja? Czy to już raj czy pułapka? Już nie wiem sam jak w to zagrać Siano kusi, ale czy ta gra jest tego warta? To jeszcze ja, czy kreacja? Czy to już raj czy pułapka? Już nie wiem sam jak w to zagrać Siano kusi, ale czy ta gra jest tego warta? Kolejny kęs zakazanego owocu Chcę spełnić sen z pierdolonych szarych bloków Gdzie tablice BS, północ Suwałk, mały pokój Gdzie tyle płynęło łez, przez te podcinanie skoków Na bani stres, paranoje mam od prochów Ja wiem jak jest, więc błagam dajcie mi spokój Spaliłem Haze, dzisiaj pragnę stracić rozum Chyba jest źle, bo nie chcę żyć w taki sposób To jeszcze ja, czy kreacja? Czy to już raj czy pułapka? Już nie wiem sam jak w to zagrać Siano kusi, ale czy ta gra jest tego warta? To jeszcze ja, czy kreacja? Czy to już raj czy pułapka? Już nie wiem sam jak w to zagrać Siano kusi, ale czy ta gra jest tego warta? Na umowie takie sumy O których nawet kiedyś nie myślałem Dziś nagram piosenkę Okaże się hitem Siano z niej przepiję z Adamem Szukałem szczęścia po dragach A miałem je obok i nie doceniałem Kobieta co zrobiła wszystko bym czuł się najlepiej Bym miał w sobie wiarę Oni oczekują dużo Przez to stawiam sobie wysoko poprzeczkę Wątpię w siebie coraz częściej Potrzebuje jakieś życiowe lekcje Odczuwam presję Kiedy robię to czego chciałem, gdy byłem dzieckiem Nadal jestem pogubiony Nadal nie wiem kurwa gdzie jest moje miejsce...