Dziś jadę nową Panamerą
Przez kolorowy beton
I nie mam dylematu ziomek
Bułki czy mleko
Wszystko pod ręką, to co było daleko
Dnia nie witam setką i nie kończę Prosecco
Choć biegli jak gekon
Dzisiaj sausage i bekon
Niewiele zmian, tylko krypto na żeton
Równo-nierówny start
Każdy z inną metą
Święta w Iveco kontra weekendy w Sorento
Zostawić coś po sobie
To był plan na całe życie
Wyrwałem się z bloków przy miłości i muzyce
Nie chciałem, by osiedle wyznaczało mi granice
Spytaj się o polski rap, w Europie znają moją ksywę
Dalej daję moc bębnom
Ja, dalej daję życie wersom
Ja, zawsze chciałem mieć coś
Czego nie ma nikt, ziom
I byłem sobą, i będę sobą
Dalej daję moc bębnom
Ja, dalej daję życie wersom
Ja, zawsze chciałem mieć coś
Czego nie ma nikt, ziom
I byłem sobą, i będę sobą
Ostatnie 10 lat przeleciało mi jak Veyron
Dekada moich ludzi, budowali BOR Crew ze mną
Sam jestem w szoku, jak to szeroko poszło
Pamiętam, śmieci sortuj, bliskich otocz troską
Bez większych ofiar, czasem gasiłem mosty
Dawałem czas, by zrozumieli błędy
Poszerzyłem zasięg do wszystkich granic Europy
Poznałem pustą twarz bogactwa i odcienie biedy
Od dawna najedzony, nadal rozumiem głodnych
Przez wielu naznaczony, za to kim dziś jestem
Przez podwórka namaszczony, nadal nie umiem być szefem
Zostawiłem siebie dla was
A nie tylko dobry refren
Dalej daję moc bębnom
Ja, dalej daję życie wersom
Ja, zawsze chciałem mieć coś
Czego nie ma nikt, ziom
I byłem sobą, i będę sobą
Dalej daję moc bębnom
Ja, dalej daję życie wersom
Ja, zawsze chciałem mieć coś
Czego nie ma nikt, ziom
I byłem sobą, i będę sobą
Ja wiem, że kiedyś nasza skończy się droga
I wiem, że zamilknie mój wokal
Zostawić coś po sobie
Nie tylko na blokach
Nie tylko na blokach
Ja wiem, że kiedyś nasza skończy się droga
I wiem, że zamilknie mój wokal
Zostawić coś po sobie
Nie tylko na blokach
I żyć w zgodzie z sobą
Nigdy na pokaz...
Поcмотреть все песни артиста