Litery i liczby w małym palcu Dziecko rapu, a nie dziecko branży Lepiej, mordo, wypoleruj łańcuch Może w końcu ktoś cię zauważy Litery i liczby w małym palcu Dziecko rapu, a nie dziecko branży Lepiej, mordo, wypoleruj łańcuch Może w końcu ktoś cię zauważy Mówi LiL Paluch Czyli litery i liczby Każdy nowy to milioner Lepiej tego ziom nie liczmy Macie trochę sosu Tyle co małe stripsy Biznesmeni mają bekę Kiedy widzą wasze cyfry Tu gdzie grube ryby rzucają na was haczyki Przynęta jest marna, kurwa chudy rulon Wjechałeś z nadzieją na zyski do ślepej uliczki Chciałbyś to z życia usunąć jak Jason Derulo Nastolatki chcą dziś życia jak Young Leosia Choć na pierwszym zakręciе obleją testy łosia Każdy chuj chce pеnsję, kucnąłby na rozkaz Ale mają w chuj pretensje o zwroty dla Miłosza Kręci się ten biznes, czeka setka na twe miejsce Dobrze tu zarobisz, jeśli wytrzymasz tą presję Pierdol to co mówią mądre głowy w internecie Dobry hajs zarobisz, mordo, jak zarobisz niezależnie Litery i liczby w małym palcu Dziecko rapu, a nie dziecko branży Lepiej, mordo, wypoleruj łańcuch Może w końcu ktoś cię zauważy Litery i liczby w małym palcu Dziecko rapu, a nie dziecko branży Lepiej, mordo, wypoleruj łańcuch Może w końcu ktoś cię zauważy Litery zmieniam w liczby A liczby tylko mnożę Martwię się o jutro Szczególnie jak jest dobrze Szczególnie jak jest dobrze Czyli od dekady ciągle Bo codziennie urodziny mam I proszę się o wolne Widzę u ciebie też dobrze Kurwa rdza na złocie Słyszałem, że niemiło Gadacie często o mnie W chuj mnie to nie rusza Gadka pedałów na pokaz Bo akceptację macie tylko Rodzicielskich blokad Wiem, zmienia się biznes Rynek raperów tresuję Jak jest modnie się tasuję A jak nie to pluje jadem Dzisiaj główny nurt Szybko w chuj paruje Mi litery robią liczby Twoje są tylko viral'em Litery i liczby w małym palcu Dziecko rapu, a nie dziecko branży Lepiej, mordo, wypoleruj łańcuch Może w końcu ktoś cię zauważy Litery i liczby w małym palcu Dziecko rapu, a nie dziecko branży Lepiej, mordo, wypoleruj łańcuch Może w końcu ktoś cię zauważy Kibel z matmy w drugiej Świetnie umiem liczyć Wkurwienie potęguje Wtedy zapisuję myśli Mam kolekcję wszystkiego O czym ty nawijasz Ja nie muszę o tym gadać Jak się znasz, to widać Za długo w tym siedzę Żeby być, kurwa normalnym Wszystko na chłodno Jak biegun polarny Pierdolę te gwiazdeczki Z tym noskiem zadartym Lepiej kurwa chowaj karty U mnie leci poker z łapy Litery i liczby w małym palcu Dziecko rapu, a nie dziecko branży Lepiej, mordo, wypoleruj łańcuch Może w końcu ktoś cię zauważy Litery i liczby w małym palcu...