Kishore Kumar Hits

Paluch - BLOX şarkı sözleri

Sanatçı: Paluch

albüm: BLOX


Uważaj małolato może być tak, że te bloki zjedzą ciebie
W oczy pada grad, ale żaden z nas
Na drugiego się nie wyjebie
Jak idzie pod staw podstawiaj kontener
0.7 rozlewam jak wodę na glebę
Szkoda mi zioma bo skończył jak menel
Nie mogę tu stać, muszę zdobywać level
Z klatki na scenę to BOR
Suko to BLOX
Ktoś rzuca topy
Ktoś rzuca koko
I to nie Chanel
Typ zamknięty w chacie
Trzecią dobę szamie
I nie mogę pomóc mu
Choć próbowałem
W koło jebane węże
Interesy na gębę
Ciągle biegnę
Ściga nas prawo
Myślę o życiu
Nie wiem co będzie (ay)
Co jest, mordo?
Niby spoko, paru śmieciom chuj na oko
Palimy hehe, web te popo
Biorę ją ASAP, kurwa nie powinienem
Ale nawinąłem już, że kurwa tego nie zmienię
Daje prawdę a nie gówno, które siądzie mi za przelew
Pojebane od tej wódy już tonąłem jak Titanic
Strzały we mnie oddawali ale nie zdołali zabić (oh)
Suko palę znowu temat all day one way mam wszystko gdzieś
Suko czasu mi nie zabieraj nie rusza mnie morze łez
Na tym osiedlu weekend to jebany crush test
Jebać kurwy, jebać bzdury który snujesz gdy nie patrzę
On my BLOX! on my BLOX!
Pale se blanta, wale se winko
On my BLOX! on my BLOX!
Dziki jak King Kong, bawię jej cipką
On my BLOX!
(Blox! Blox! Blox! Blox!)
Uważaj lepiej z kim trzymasz
On my BLOX!
(Blox! Blox! Blox! Blox!)
Znowu KIA kogoś zawija
On my BLOX! on my BLOX!
Pale se blanta, wale se winko
On my BLOX! on my BLOX!
Dziki jak King Kong, bawię jej cipką
On my BLOX!
(Blox! Blox! Blox! Blox!)
Uważaj lepiej z kim trzymasz
On my BLOX!
(Blox! Blox! Blox! Blox!)
Znowu KIA kogoś zawija
Psy ciągle węszą, łapią nam ziomów za zielsko
Życie pod kreską
Małolaty eską chcą być, ale ciężko ruszyć z bomby
Bo to wóda i te kreski, i nasze poniedziałki to weekendy i nikomu nie o prestiż chodzi
Znowu ktoś na ośce broni
Rasowe pyry nie w słoik
Ona chce dresa co goni, a nie monotonii
Ciągły monitoring, wuchtę tu patroli
Szybkie nogi wieczne, porachunki ręcznie, a nie piszesz eskę
Młody bądź
Co bądź?
To wszystko trzymamy w ryzach bo to jest BLOX
I choć kurwy chcą ciągle podgryzać to dla nich Amen
Szanujemy mamę podajemy grabę nie jestem przykładem ale tutaj nie ma stop
Bo to BLOX!
Wydziabane mam na klacie gdybyś pytał się przypadkiem skąd
(Skąd się wziął)
Moja wiara w mojej chacie ja tu jestem już na stałe
BOR to BOR zapamiętaj to na zache my witamy cię w klimacie
On my BLOX! on my BLOX!
Pale se blanta, wale se winko
On my BLOX! on my BLOX!
Dziki jak King Kong, bawię jej cipką
On my BLOX!
(Blox! Blox! Blox! Blox!)
Uważaj lepiej z kim trzymasz
On my BLOX!
(Blox! Blox! Blox! Blox!)
Znowu KIA kogoś zawija
On my BLOX! on my BLOX!
Pale se blanta, wale se winko
On my BLOX! on my BLOX!
Dziki jak King Kong, bawię jej cipką
On my BLOX!
(Blox! Blox! Blox! Blox!)
Uważaj lepiej z kim trzymasz
On my BLOX!
(Blox! Blox! Blox! Blox!)
Znowu KIA kogoś zawija
Mało nic nie wyjść, mało nas wciągnąć całe to bagno
On my BLOX
Pękały sety, w oparach fety luksusem w chuj był Michael Kors
Nie było startu, lecz były mety każdy chciał przerwać wieczny post
Ilość przypału tu może zmęczyć, wielu już chciało uciec stąd
Ponosi mnie melanż to płonie słuchawa
Dwa piętra niżej "bla bla bla bla"
Jumane fury i goniona trawa
Luki w pamięci im bliżej rozprawa
Tak od pokoleń już trwa ta zabawa
Tylko te fifki zmienili na bongo
Starzy dostali z przedziału ten kwadrat
061 północ piątkowo
Pomalowali ten beton na biel
Dziś dla studentów to życia oaza
Spod nowych kafli zacieki łez
Pewnych historii się nie da wymazać
Czynsze przelewem lub do łapy cash
Moi ziomale tu kręcą ten bazar
Białe kołnierze i nowy benz
Nie mamy czasu by siedzieć na klatkach

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar