Nie ma tak dalekich miejsc, Z których nie sprowadzisz mnie Drogi, z której nie ma powrotu do Ciebie Wykupiłeś nas Za najwyższą cenę Gdy zawołam, Twoja łaska mnie dosięgnie i odnowi Znów przyciągasz Mnie do siebie Tak jak Pasterz strzeżesz Niesiesz czule Na ramionach Gdy opadam z sił I prowadzisz Prostą drogą Tak bym się nie potknął Do źródła Obfitego By uzdrowić mnie Nie ma tak dalekich miejsc, Z których nie sprowadzisz mnie Drogi, z której Nie ma powrotu do Ciebie Wykupiłeś nas Za najwyższą cenę Gdy zawołam, Twoja łaska mnie dosięgnie i odnowi Znów przyciągasz Mnie do siebie Tak jak Pasterz strzeżesz Niesiesz czule Na ramionach Gdy opadam z sił I prowadzisz Prostą drogą Tak bym się nie potknął Do źródła Obfitego By uzdrowić mnie Hojny Pan Bliski Bóg Dzięki Ci Jesteś dobry Hojny Pan Bliski Bóg Dzięki Ci Jesteś dobry