Wczoraj budzik nie obudził mnie A autobus znowu spóźnił się Potem w pracy wrzasnął na mnie szef Choć to lato z nieba spadł śnieg To nic, że mam dość A świat daje w kość Nie mam na nic sił I los ze mnie kpi Choć wciąż pada deszcz Wszystko idzie źle To dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień Dziś wszystko będzie łatwe znów Wszystko w końcu uda się Słońce wyjdzie zza chmur Bo dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień Dziś prosta będzie każda z dróg Wszystko będzie miało sens Słońce wyjdzie zza chmur Bo dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień Zapomniałam kluczy z domu znów I deszcz zmoczył mnie od stóp do głów Choć to lato, na chodniku lód Koniec świata chyba jest tuż tuż To nic, że mam dość A świat daje w kość Nie mam na nic sił I los ze mnie kpi Choć wciąż pada deszcz Wszystko idzie źle To dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień Dziś wszystko będzie łatwe znów Wszystko w końcu uda się Słońce wyjdzie zza chmur Bo dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień Dziś prosta będzie każda z dróg Wszystko będzie miało sens Słońce wyjdzie zza chmur Bo dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień O-o-o-o-o O-o-o-o-o O-o-o-o-o Bo dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień O-o-o-o-o O-o-o-o-o O-o-o-o-o O-o-o-o-o O-o-o-o-o O-o-o-o-o O-o-o-o-o O-o-o-o-o Dziś wszystko będzie łatwe znów Wszystko w końcu uda się Słońce wyjdzie zza chmur Bo dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień Dziś prosta będzie każda z dróg Wszystko będzie miało sens Słońce wyjdzie zza chmur Bo dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień O-o-o-o-o O-o-o-o-o O-o-o-o-o Bo dziś czeka mnie Mój najlepszy dzień