Drzewa tracą kolory, a ja tracę siły
Moje myśli za długo tęskniły
Chcę jedynej na świecie takiej dziewczyny
Te dobre chwile potem nawet się nie śniły
Te dobre na dobre zniknęły
Zwiędły kwiat nie odżyje w nowej ziemi
Piękny świat, ale niczego nie zmieni
Tego jak boli mnie to, jak boli Cię to
Wiem, przyjdzie zimowy zen
Będzie już za późno - serce w lodzie
Na zimę rozpal mi ogień
Opadam z sił jak natura, kiedy znowu przyjdzie jesień
Powiedz mi, która dziewczyna będzie, bo nie wiem
,,Na zawszę" - bzdura!
Jednej już byłem pewien
Spadają liście, a razem z nimi ja
Opadam z sił jak natura, kiedy znowu przyjdzie jesień
Powiedz mi, która dziewczyna będzie, bo nie wiem
,,Na zawszę" - bzdura!
Jednej już byłem pewien
Spadają liście, a razem z nimi ja
Przepłakałam w życiu już nie jedną jesień
Ale zrozumiałam, że każdy tego nie niesie
Chyba był potrzebny mi po prostu mały reset
Złe emocje, namiot, nigdy już nie wrócą - wierzę
Zabierz mnie na pampkin latem
Nie chcę zamulać na chacie
Razem ze mną się zestarzej
To niczego już nie stracę
Party Halloween, a my maching stroje
Możemy stąd uciec, powiedz, "Sami tak we dwoje"
Jeśli coś jest nie tak, to po prostu mi to powiedz
Skończyło się lato, ale z nami to nie koniec
Opadam z sił jak natura, kiedy znowu przyjdzie jesień
Powiedz mi, która dziewczyna będzie, bo nie wiem
,,Na zawszę" - bzdura!
Jednej już byłem pewien
Spadają liście, a razem z nimi ja
Opadam z sił jak natura, kiedy znowu przyjdzie jesień
Powiedz mi, która dziewczyna będzie, bo nie wiem
,,Na zawszę" - bzdura!
Jednej już byłem pewien
Spadają liście, a razem z nimi ja
Tylko ty i ja, niebo pełne gwiazd
Jeśli tego chcesz to zatrzymajmy czas
Serce nie maszyna, uczucia mi pokaż
Bo też czasem opadam jak każdy z nas
Opadam z sił jak natura, kiedy znowu przyjdzie jesień
Powiedz mi, która dziewczyna będzie, bo nie wiem
,,Na zawszę" - bzdura!
Jednej już byłem pewien
Spadają liście, a razem z nimi ja
Opadam z sił jak natura, kiedy znowu przyjdzie jesień
Powiedz mi, która dziewczyna będzie, bo nie wiem
,,Na zawszę" - bzdura!
Jednej już byłem pewien
Spadają liście, a razem z nimi ja