Przecież widzę jak te oczy Płoną zazdrością Przecież widzę ten nóż w ręce Który chowasz wciąż W ciemności w szachy chcesz grać Podstępem me pionki zbić Czy mam ci rękę podać Zapalić światło dziś Przejdź tą samą ścieżką By dotrzeć tu gdzie stoję dziś W słonym deszczu poczuj Jak z każdą z chwil kruszyłam się I spróbuj znaleźć słońce Pośród brudnych, czarnych chmur I zobacz coś innego Zanim powiesz kilka bzdur Przecież słyszę to jak szepczą Lepsze życie mam Przecież wiem, że ich nie widzisz Łez, wielu zamkniętych bram W ciemności w szachy chcesz grać Podstępem me pionki zbić Czy mam ci rękę podać Zapalić światło dziś Moje serce pęka gdy twoje kłamstwa krążą I przez to nie potrafię ufać dziś Czasem mnie to nęka kiedy zasypiam nocą Czy mam jakoś pomóc ci Przejdź tą samą ścieżką By dotrzeć tu gdzie stoję dziś W słonym deszczu poczuj Jak z każdą z chwil kruszyłam się I spróbuj znaleźć słońce Pośród brudnych, czarnych chmur I zobacz coś innego Zanim powiesz kilka bzdur