(Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) Zostaw już wszystko, tylko idź Tak brakowało letnich dni Oddycham ciszą, wokół nic (nic), nic (nic) Kilka tych chwil Tak po prostu tu być Już nie czekać na bist W każdym słowie zapomnieć się A to nic Skoro wszystko to my Najpiękniejszych dni Ty zgubisz za sobą A myśli kwitną jak konwalie Przypominają coraz bardziej Tamte miejsca tak banalne To nasz najlepszy czas Choć przytul jak wtedy, jak zawsze, ej (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ty przytul tak najbardziej) (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ta-ra-ra-ra) (Ta-ra-ra-ra) Z falami w dobrą stronę tak By nigdy już nie liczyć strat Zachody słońca, wokół nic (nic), nic (nic) Kilka tych chwil Tak po prostu tu być Już nie czekać na bist W każdym słowie zapomnieć się A to nic Skoro wszystko to my Najpiękniejszych dni Ty zgubisz za sobą A myśli kwitną jak konwalie Przypominają coraz bardziej Tamte miejsca tak banalne To nasz najlepszy czas Choć przytul jak wtedy, jak zawsze, ej (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ty przytul tak najbardziej) (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ta-ra-ra-ra) A myśli kwitną jak konwalie Przypominają coraz bardziej Tamte miejsca tak banalne To nasz najlepszy czas Choć przytul jak wtedy, jak zawsze, ej (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ty przytul tak najbardziej) (Ta-ta ta-ta ta-ra-ra-ra) (Ta-ra-ra-ra) (Ta-ra-ra-ra)