Chyba dziś nie spadnie Wigilijny śnieg Do utraty tchu Miasto goni po prezenty Złoty żar na przystankach pustych tramwajów Dla tych, którzy nigdy nie poczują ciepła Moja babcia znów zamknie się w kuchennej piwnicy Żeby przygotować radosne święta Więc życzmy sobie jak co roku Chociaż jedną chwilą pojednani Może teraz będą najweselsze święta Może już nie będziemy tęsknić za tymi, co już nigdy Życzyć nam nie będą ♪ Chciałbym Cię mieć Przy sobie na święta Choć raz W ten dla mnie magiczny dzień w roku Może lód z serca stopi Grudniowa piosenka Więc życzmy sobie jak co roku Chociaż jedną chwilą pojednani Może teraz będą najweselsze święta Może już nie będziemy tęsknić za tymi, co już nigdy Życzyć nam nie będą ♪ A w ciepłych domach śpiewają kolędy I unoszą się zapachy ciasta A w ciepłych domach śpiewają kolędy I unoszą się zapachy ciasta ♪ Chyba dziś nie spadnie