Myślałem kiedyś, że... To taki Nowy Jork Tylko trochę niższy i skromniejszy Nie chcesz tu być, a ja boję się Nudy w martwym zimowym kurorcie W stronę murów, niezdobytych marzeń Biegną glowy w ciemnych okularach I udają gwiazdy ♪ Lata, lata pędzą coraz szybciej W spóźnionych autobusach W kiepskich mieszkaniach Za duże pieniądze ♪ Śpiewam Warszawo (Wkur mnie Warszawo) Warszawo (Kocham cię Warszawo) Warszawo (Wiasz mnie Warszawo) Warszawo (Cham cię Warszawo) Piękna Warszawo, brzydka Warszawo moja, Warszawo niczyja Warszawo, śpiewam Ci hymn A całe miasto śpi ♪ Szkoda, że już nie zabierzesz mnie Do naszych miejsc Które znikły z mapy W noc, gdy umarł król spotkali się Wszyscy ludzie Których z Tobą kojarzę I czułem lato, które kończy się Żeby Cię zatrzymać robiłem mnóstwo zdjęć i filmów ♪ W resztkach słońca tłum ogrzewał się Wszyscy się znali, kochali I żyli dla weekendów ♪ Dla was śpiewam Warszawo (Wkur mnie Warszawo) Warszawo (Ko cię Warszawo) Warszawo (Wiasz mnie Warszawo) Warszawo (Cham cię Warszawo) Piękna Warszawo, brzydka Warszawo moja, Warszawo niczyja Warszawo, śpiewam Ci hymn A całe miasto śpi