Smutno Smutno Smutno Smutno Ale mi smutno, że Cię nie mam Najsmutniej mi na świecie jest Może, gdy znowu się urodzę Będziemy w polach wódkę pić Ale mi smutno, że twe oczy Nie pragną widzieć, widzieć mnie Dla Ciebie serce trzymam nowe Co dawno zagoiło się Wmawiałem sobie długo (długo, długo) Że zauważysz mnie Bo chciałem przenieść góry (góry, góry) W ramionach trzymać Cię I chciałem wstrzymać rzeki (rzeki, rzeki) Przy tobie budzić się I tracić swoje plany (plany, plany) By dłużej Ciebie mieć Ale najpiękniej i najmilej Kiedy w snach miałem, miałem Cię Kiedy spotkałem Cię na Hożej Na nowo chciałem stworzyć się Ale mi smutno, że mnie nie chcesz I wciąż nie widzisz, widząc mnie I twoje nieuchwytne serce Nie płonie, gdy spotyka mnie Wmawiałem sobie długo (długo, długo) Że zauważysz mnie Bo chciałem przenieść góry (góry, góry) W ramionach trzymać Cię I chciałem wstrzymać rzeki (rzeki, rzeki) Przy tobie budzić się I tracić swoje plany (plany, plany) By dłużej Ciebie mieć Poweselę się na wesele (hej) To będzie długa, długa noc Lecz to wesele nie jest moje Z widowni widzę, miłość tli Ale wspaniałe, że Cię nie mam Nie będę wciąż uganiał się Nic już nie zdziałam z twoim sercem Pójdę tam, gdzie kochają mnie Wmawiałem sobie długo (długo, długo) Że zauważysz mnie Bo chciałem przenieść góry (góry, góry) W ramionach trzymać Cię I chciałem wstrzymać rzeki (rzeki, rzeki) Przy tobie budzić się I tracić swoje plany (plany, plany) By dłużej Ciebie mieć