Późną porą Gdy jesteśmy sami Gdy nikt nie patrzy Nic nie ukrywamy Wieczorną porą Gdy do domu wracamy Gdy nikt nie patrzy Ściągamy maski Gdybyśmy stale byli tak naprawdę Gdyby już na zawsze zachować nasze twarze Gdybyśmy stale byli tak naprawdę Gdyby już na zawsze zachować nasze twarze Gdy noc przychodzi Znów jesteśmy sami Już nikt nie patrzy Nic nie ukrywamy Gdy dzień się kończy Znów do domu wracamy Już nikt nie patrzy Ściągamy maski Gdybyśmy stale byli tak naprawdę Gdyby już na zawsze zachować nasze twarze Gdybyśmy stale byli tak naprawdę Gdyby już na zawsze zachować nasze twarze