(Obserwuję) z bliska ich strach nim odzyskam Dystans przyznam wykorzystam Moment, mój żal Twoja krzywda Dobrze już to znam Zanim osiągniemy zen Nasze dni jak piękny sen Tak często zapominamy o tym, że Nasze dni jak sen Złamane obietnice Dobrze je znam Po latach nienawidzę Skąd ja... Ja to znam To uczucie gdy ktoś bliski Cię porzucił Ja to znam Tą rosnącą niechęć w stosunku do ludzi Ja to znam Strupy zdarte jak to logo na podeszwach Ja to znam Jak się nie masz nawet do kogo odezwać Ja to znam To uczucie gdy ktoś bliski Cię porzucił Ja to znam Tą rosnącą niechęć w stosunku do ludzi Ja to znam Strupy zdarte jak to logo na podeszwach Ja to znam Jak się nie masz nawet do kogo odezwać Ja to znam Odniosłem kilka ran stąd te szwy na ciele Nic nie boli tak jak to gdy ranią przyjaciele Nie ufam ich bredniom chociaż dają słowo Kilku z nich by mnie sprzedało za średnią krajową Wjeżdża zimna wódka a do tego potem białe Znam dobrze te ich miny i spojrzenia otępiałe Pieprzy o zasadach a ja nawet nie znam typa Mi to jednym uchem wpada no a drugim robi wypad (grr) Zerwała za wcześnie, ja musiałem jeszcze dojrzeć Przeszedłem przez to wszystko suchą nogą tak jak Mojżesz Patrzę wstecz myślę po co nam to było? Jestem wdzięczny no bo znam to na wylot Ja to znam To uczucie gdy ktoś bliski Cię porzucił Ja to znam Tą rosnącą niechęć w stosunku do ludzi Ja to znam Strupy zdarte jak to logo na podeszwach Ja to znam Jak się nie masz nawet do kogo odezwać Ja to znam To uczucie gdy ktoś bliski Cię porzucił Ja to znam Tą rosnącą niechęć w stosunku do ludzi Ja to znam Strupy zdarte jak to logo na podeszwach Ja to znam Jak się nie masz nawet do kogo odezwać Ja to znam