Sam nie wiem czy to zmierzch czy świt Nie ma wiedzieć skąd, czyj to dom Co znajdę, gdy przekroczę drzwi Jeśli w ogóle kiedyś ruszę stąd W którą stronę miałbym iść Gdym odwagę miał znienawidzić to Jaśniej widzę każdy światła błysk Błysk, błysk, błysk Jak ja pada równo z każdej ze stron Jak ja pada równo z każdej ze stron Jak ja pada równo z każdej ze stron Sam nie wiem czyj to dom Nie chce nic Umiem tylko zostać tu i patrzeć w jego okno Aż otworzysz mi drzwi Chcę zostać tu i próbować Cię dotknąć Tak bardzo nie chcę iść Chcę zostać tu i patrzeć i patrzeć Aż sama staniesz w nich Mój cień kończy się, gdzie krzyk mnie woła W przedniepokojach Boga słów Strzepujesz mnie z rąk, jak ja brud z kolan Na końcu każdej z krętych dróg Widzę stąd każdy piękny wschód Nas Bólu Ciebie zmierzch Stoję tu każdy krótki moment Kiedy nie ma Cię Sam nie wiem czyj to dom Sam nie wiem czyj to dom Sam nie wiem czyj to dom Nie chcę nic Umiem tylko zostać tu i patrzeć w jego okno Aż otworzysz mi drzwi Chcę zostać tu i próbować Cię dotknąć Tak bardzo nie chcę iść Chcę zostać tu I patrzeć i patrzeć Aż sama staniesz w nich Aż będziesz tu na zawsze Aż będziesz tu na zawsze Aż będziesz tu na zawsze Aż będziesz tu na zawsze