Zapytała mnie, "Czy mogę się do Ciebie przyłączyć?" "Bo wierz mi, nie wyglądasz na takiego, który zwykle jest sam, o nie" Pyta się mocno, wbijając we mnie swój wzrok Czy chcę, być sam w taki wieczór, gdy ona jest tu i szuka kogoś takiego jak ja W taką noc jak ta "Wezmę Cię tam, gdzie nie doszedłbyś sam i gdzie schronimy się przed światłem dnia" Szpiegując jej ruch dobrze wiedziałem już, że nie robi tego pierwszy raz I nie dbam o to! ♪ Ucieknijmy gdzieś razem Tam, gdzie nikt nas nie znajdzie Choć może lepiej jak posiedzę bez Ciebie Bo nie jestem tym za kogo mnie masz, o nie Lecz już wiem, to się stanie Przecież siebie nie okłamię Dziś wieczór jestem twój, twój I wiem jak wabi Cię mój płomień I wiem, że lgniesz do niego jak ćma I wiesz, że przecież możesz w nim spłonąć, lecz zbliżasz się do niego i tak W taką noc jak ta ♪ Wezmę Cię tam, gdzie nie doszłabyś sama i gdzie schronimy się przed światłem dnia Szpiegując mój ruch, a dobrze wiedziałaś już, że nie robię tego pierwszy raz I nie dbasz o to!