Kishore Kumar Hits

Gruby Mielzky - Wróci do mnie şarkı sözleri

Sanatçı: Gruby Mielzky

albüm: Komik Z Depresją


Wiele moich planów w życie spłonęło jak Żurom
W kilka wierzyłem bardziej niż w trzy sześć i wsad oburącz
Kilku byłem już pewien, tak więc zawód znam już świetnie
Przespałem szansę niejedną, niejedną jeszcze prześpię
Spaliłem sporo mostów stojących na morzu gołdy
Sprzedałem wszystko na studiach prócz ziomków, skar i kołdry
Chciałem być tak dorosły, że pierdolić wszystkich wokół
Przecież mam pokój w bloku i trochę prochu dla głodnych pokus
Chciałem być tak podziemny, by nikt nie znał mojej twarzy
Chciałem się zabić za błędy, których nie mogłem zapić
Rodzina chce magistra, "Rób ten papier, zgoń do M2"
Ja w obrzyganych jeansach śpię na klatce - serce pęka
Nie muszę wkręcać bzdur C, mówię jak jest do kurwy
Wreszcie robię ruchy - mniej kapusty mnie nie smuci
Mam ludzi, którzy wiedzą jak żyje się w dżungli
Trzy czwarte miecha pusty jestem, lecz do mnie to wróci jeszcze
Często patrzę za plecy, choć nadal zmierzam naprzód
Nie wszystko czas uleczył, a zaraz trójka na karku
Ale to wszystko do mnie wróci niezależnie od stylówy
Bo jestem nieodjebywalny - Gruby
Dziś wychodzę na plażę myśląc co przyniesie jutro
Little'a z grami na gitarze - super partie (kurwo!)
Nigdy nie byłem kukłą w rapie, więc się ukłoń
To mój biznes i wyjdę z gotówką - nie robię nic na próżno
Opijam sukces z CD przed pisaniem pierwszych linii
Dziś inni kręcą nad obręczą, mówię na to "rimming"
Reszta MC's zaraz Vizir tu wciągną nosem
Ich imicz tak prawdziwy, że wariograf wstał i poszedł
Świnie chcą ładnych chłopców, ich typ męża to raper
Dla nich Quebo to oldschool, weźcie idźcie z wariografem! (cipy!)
To nie jest meeting streetwear'owców
To coś czemu w życiu dałem więcej niż Twoja matka ojcu
Bywałem w różnych stanach, klepałem cudną biedę
Lecz wiem, że to wróci, bo w tej grze to ja jestem na czele
Jeśli hejtujesz mnie, kłamiesz, albo jesteś frajerem
W chuju mam karierę, od lat gram, by przejmować teren
Często patrzę za plecy, choć nadal zmierzam naprzód
Nie wszystko czas uleczył, a zaraz trójka na karku
Ale to wszystko do mnie wróci niezależnie od stylówy
Bo jestem nieodjebywalny - Gruby

Często patrzę za plecy, choć nadal zmierzam naprzód
Nie wszystko czas uleczył, a zaraz trójka na karku
Ale to wszystko do mnie wróci niezależnie od stylówy
Bo jestem nieodjebywalny - Gruby

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar