(Resist) ♪ To musi spłynąć jak, szalony śmiech po ścianach Arkham (ha) Noc głucha, zgrzyta ząb, cele są zimne tak jak w Alcatraz Mina jak Grinch, a gryps przemyka w szczelinach jak larwa Ten Maleńczuka song, wydaje się jak pieśni w baśniach ♪ Gorszego sortu ludzie tulą się ścian Te mury jak pamiętnik zmarszczonych lat Nie mam apetytu na te doby bez dat Nie mam apetytu na te daty zza krat... ♪ To dobry dzień, żeby się ukryć, ale nie tu Wciąż bez nikogo, ale z każdym To dobry dzień, żeby się zgubić, no ale tu Zazdrościsz myszy, kiedy campi Jestem jak kamień z procy, którego dalej szukasz Być może już tak będzie zawsze Pamiętam letnie łąki, niczego się nie bałеm I świeżo wywieszonе pranie przez mamę ♪ Gorszego sortu ludzie tulą się ścian Te mury jak pamiętnik zmarszczonych lat Nie mam apetytu na te doby bez dat Nie mam apetytu na te daty zza krat