Kontroluję swoją gadkę, zamykam paszczę jak nie wiem nic Na jakiś temat, tylko se patrzę i chwytam myśl Gdy jest ciekawa, jak nie to mogę wstać i se wyjść Zadzwonić do bejbe, lecz wtedy także kontroluję gadkę Bo nie mam nerwów na fochy i Tak zawsze wychodzi, że to ja będę najgorszy Traćmy czas na seks, a nie głupoty Wiem że nie chcesz być sama tej nocy Więc kotek kontroluj swą gadkę bo Nikt nie zrobi Ci jak ja Wiesz o tym brat, a więc dawaj, wsiadaj w tramwaj Czekam z obiadem, nie gadaj, że wyszedł fatalnie Nie jestem Pascal'em, więc skarbie Na ten temat kontroluj swoją gadkę (Prr) Dostaję telefon od mamy Udaję, że jest normalnie, choć miesiąc miałem zjebany Nie chciałbym by zaczynała się martwić z mego powodu Temu mówię, że jest dobrze mamo Kontroluj swoją gadkę Ziom kontroluj swoją gadkę, szczególnie kiedy nie znasz typa Jest cała ekipa z którą jaracie spliff'a Może to frajer, zatem bracie kontrol na japę Tacy jak on nie mają tego i rzadko kontrolują swą gadkę Szczególnie gdy pyta go pies Powie co, gdzie, kiedy, po co i skąd kto jest Jak się wygadacie; Nowych typów sprawdzaj zawsze Nauczył tego sąsiad mnie, który kontrolował swą gadkę Powalił się zapewne z prawem I zdał sobie sprawę, że przyjaciel wjebie Cię najbardziej Teraz uważnie dobiera słowa i znajomych A tamten typ musi omijać Mońki bo Nie kontrolował gadki, teraz nie widzi swej matki wcale Nawet na święta bo boi się, że coś się stanie Chłopiec z ferajny, znasz pewnie zakończenie Lubisz pokazywać palcem? No to pokaż kim tam jesteś