Kishore Kumar Hits

palmowski - czas na nas şarkı sözleri

Sanatçı: palmowski

albüm: czas na nas


Uu, yeah
Y, y
Czas na nas, ej (yeah, yeah)
Czas, czas, czas na nas
Czas na nas, na nas
Z głośników ciężki bass
Wyjebane na hajs, my chcemy ha-hałas
Na nas, na nas
Z głośników ciężki bass
Wyjebane na hajs, my chcemy ha-hałas
A bary tutaj ciężkie, ja jej mówię, "Mała weź się"
Podoba mi się w mieście, proszę tutaj nalać, jeszcze więcej, dziwne perypetie
Co to jest za miejsce? Znowu szósta rano
Mam czas, tylko mi się nie chcę, "Co za beszczel"
Słyszę wszędzie, umywam ręce, lubię mieć czyściutkie, no bo wcześniej liczę pęgę, ej
Marynowanego bakłażana sobie zjem, też
Moja morda uśmiechnięta, bo ruszamy w dance, dance
You got no chance, takie dziwne ruchy, to nie tutaj
Ale spoko, I'm still your friend, man
Czasem napiszę nieprawdę, kłamstwa
Więc się nie obrażaj, bo dostaniesz mała klapsa
Wiem, że byś chciała, ale moje łóżko, to mój pałac
Więc nara, albo bardziej się postaraj
Nienawidzę siebie, kiedy myślę racjonalnie
Lubię się najebać, potem polatać w wannie
Nie za dobrze tańczę, ale biorę ją na parkiet
Leci na mój uśmiech, no i fajnie
Młody to ja będę chyba zawszę (nie zasnę)
Numery, jak ten, to tylko starter (nie zasnę)
Oczy byku lepiej trzymaj szeroko otwarte
My tu balet na stole, mamy do tego talerz
Czas na nas, na nas
Z głośników ciężki bass
Wyjebane na hajs, my chcemy ha-hałas
Na nas, na nas
Z głośników ciężki bass
Wyjebane na hajs, my chcemy ha-hałas
Słodko i gorzko, tylko byle nie za prosto
Lubię to na ostro, czasem lubię z twoją siostrą
Pozdro, prosto, z ostatniego piętra będę machał
Środkowym palcem, aż mi uschnie ręka
To tylko piosenka o kreskach i panienkach
Bo nikomu nie pasuje kiedy kwitnę ze szczęścia
Więc teraz to pomieszam, mów mi dorosły i dzieciak
Jestem zły, jak starzy ludzie, ale bawię się, essa
Ciemno i jasno, tylko nie za ciasno
Lubię sobie dobrze pospać, ale wcześniej wóda z mango
Nie jaram się Mangom, za to podziwiałem Rambo
Czasem widzę siebie w lustrzę i zazdroszczę swoim fankom, o
Znasz to, przehipowani artyści, a ja robię salto i nie gram w to
Teraz wyjebanko, jo
Nie chce mi się was kurwa słuchać, nie chcę mi się wbijać do was na melanże
Wy tak lubicie mieć gówno w uszach, że jak was mijam, to nieładnie pachnie
Ah, dosadnie, tak dokładnie, już przestałem się martwić
Jak wypadnę, bo nikogo nie obchodzi, czy mam gościa, czy pannę
To nie jest coming out, chociaż byłoby zabawnie
Czas na nas, na nas
Z głośników ciężki bass
Wyjebane na hajs, my chcemy ha-hałas
Na nas, na nas
Z głośników ciężki bass
Wyjebane na hajs, my chcemy ha, hałas
Czas na nas, na nas
Z głośników ciężki bass
Wyjebane na hajs, my chcemy ha-hałas
Na nas, na nas
Z głośników ciężki bass
Wyjebane na hajs, my chcemy ha-hałas
Bawię się do czwartej, śpię do dwunastej, oho
"New Music Friday", no, jestem na okładce
Całe życie próbowałem zrobić z siebie gwiazdę
A wystarczy być sobą, ej
Oh, pozdrawiam Cię Marcel
Oh, bueno

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar