Powiedziałaś, że musisz zadbać o siebie A ty sobie poradź sam Ile razy to słyszałem nawet nie wiesz Że to nienajlepszy czas Dlatego odwrót, Mam dobry sposób Zanim cokolwiek zdążymy poczuć Nawet nie mrugniesz, a ja zniknę Nie kłopocz się sam znajdę wyjście Dajmy już spokój, wystarczy tortur Dramaty wolę oglądać z boku I gdy to nie ja je pisze Ty dalej tańcz Jak piękna łza Spływając z policzka, gdy gram Możesz się śmiać Przepraszam w myślach siebie Znowu Że chciałem być z tobą Chciałem być z tobą Przyznam, co mi wyrządziłaś innym robię Teraz do mnie czują żal Ile jeszcze zranię, gdy uczucie gonię Spotykane tylko raz Dlatego odwrót, sprzedam ci sposób Zanim cokolwiek zdążę poczuć Nawet nie mrugnę A ty znikniesz Spokojnie pokażę ci wyjście Dam ci już spokój, nie będzie tortur Dramaty możesz oglądać z boku Gdy mi je napiszesz Ty dalej tańcz Jak piękna łza Spływając z policzka, gdy gram Możesz się śmiać Przepraszam w myślach siebie Znowu, że chciałem być z tobą Chciałem być z tobą Chciałem być z tobą Chciałem być z tobą Z tobą, z tobą Chciałem być z tobą