Lubię Dziewczyny w przydużym dresie Niby nic nie widać, ale dzieje się tam, się dzieje Ona mówi, że lubi nie wiedzieć co dostanie w święta Facetów źle ubranych, że dobrze się ich rozbiera Że nie wszystkie gesty muszą być duże Nie wszystkie słowa muszą robić wyrwę w murze Nie trzeba wygrać wszystkich wojen I że ta piosenka nie musi być przebojem Pora na oddech Wszystko jest dobrze Nie zbawiaj mnie na siłę Pora na oddech Nigdzie nie gonię Dobrze, że jest jak jest Drugi wers dla tych co, jak ja, chcą świat zmienić Wkurwiają ich gazety, przemówienia jeleni Kręcą się w kółko z petem po pokoju Chcą ruszyć naród, na za duże buty leci im popiół Są tacy duzi na swoje małe życia Jak tu sprzątać kuchnię, kiedy głoduje Afryka Skupiony żeby dostrzec na Słońcu plamę Nie widzę iskry w Twoim oku, kiedy się mijamy Pora na oddech Wszystko jest dobrze Nie zbawiaj mnie na siłę Pora na oddech Nigdzie nie gonię Dobrze, że jest jak jest Pora na oddech Wszystko jest dobrze Nie zbawiaj mnie na siłę Pora na oddech Nigdzie nie gonię Dobrze, że jest jak jest